poniedziałek, 19 sierpnia 2013



część 1 : link

Ray A. Kroc - legenda amerykańskiego biznesu, twórca największej nowej branży przemysłowej przyszedł na świat w 1902 roku. W opowieściach jawi się jako wizjoner, który wymyślił nową formę gastronomiczną, jednak to nie on był ojcem tego pomysłu. 

Ray nigdy nie przejawiał zainteresowania nauką - porzucił szkołę w drugiej klasie liceum, by otworzyć sklep muzyczny. Po wybuchu II Wojny Światowej wraz z Disneyem pracował jako kierowca Czerwonego Krzyża. Po wojnie grał na fortepianie w rozgłośni radiowej, aż w końcu zajął się tym, co okazało się jego powołaniem - handlem.

Próbował sił w handlu nieruchomościami, aż w końcu zatrudnił się jako sprzedawca w Lily Cup Company, gdzie sprzedawał papierowe kubki sprzedawcom ulicznym. Sugerował im zmiany które mogłyby usprawnić ich działalność, a w efekcie zwiększyć sprzedaż. Osiągnął sukces poprzez namówienie dużej sieci sklepów spożywczych do wprowadzenia jedzenia na wynos i został mianowany najlepszym sprzedawcą. Podążał za nowinkami technicznymi, co doprowadziło go do produktu, który całkowicie odmienił jego losy - multimiksera.

Był człowiekiem otwartym, łatwo nawiązującym kontakty z innymi ludźmi - poznał Ralpha Sullivana, który stworzył pierwsze mleko mrożone, oraz wyżej wspomnianą maszynę, która miała przyspieszyć produkcję, a następnie przekonał Franka Princea, by w swoim barze zaczął sprzedawać kokteile. Kroc zaprezentował firmie multimikser, który chciał handlować, ale firma odrzuciła jego pomysł.

W wieku 37 lat założył więc własną firmę Malt-A-Mixer Co. (później Prince Castle Sales Division) i zaczął handel urządzeniem. Tradycyjnie szukał barów, które mogłyby zwiększyć wydajność poprzez zastosowanie multimikserów.

Był rok 1941, dwa lata po jej założeniu Stany Zjednoczone przystąpiły do wojny i niemal nadszedł jej kres. Wyczerpały się zapasy silników elektrycznych, co uniemożliwiło produkcję nowych maszyn. Kroc wykreował popyt, którego nie był w stanie zaspokoić.

Powiedział: "Z opresji musiałem wyjść podstępem." i szukał produktu który pozwoliłby wykorzystać mu możliwości jakie daje rynek wojenny. Hary Bruke wynalazł produkt, który dodany do mleka mrożonego nadawał mu słodszy smak, co mogło zastąpić racjonowany produkt - cukier i stał się jego przedstawicielem na kraj.

Doświadczenie to było bardzo cenne - nauczyło go, że firma musi być gotowa na nieoczekiwane zmiany na rynku, nawet jeśli będzie to wymagało obrania całkowicie nowego kierunku.

Po wojnie rynek kolejny raz radykalnie się zmienił, postanowił więc wrócić do handlu multimikserami. W latach 50 pojawiła się konkurencja, ale instynkt podpowiadał mu, że jego prawdziwym wrogiem był rynek. Mieszkańcy przenosili się na przedmieścia, a pijalnie napojów plajtowały. Pierwszym pomysłem na poprawę sytuacji było poszerzenie asortymentu o łyżki do lodów, a następnym poszukanie nowego rynku. Bardzo intrygowało go, dlaczego bracia z Kalifornii zamawiają stale multimiksery do swojego małego baru, a ajenci z barów sąsiednich proszą o dokładnie ten sam produkt co oni i postanowił sprawdzić to osobiście.

Po przyjeździe na miejsce był oszołomiony. Do baru ustawiały się kolejki, obsługa działała szybko i sprawnie, bar utrzymany był w czystości. Kroc zrozumiał, że trend ten był jednym z powodów plajty barów z napojami, a przy tym jego własnej firmy. Wiedział, że poszukują agenta od franczyzy i dostał zapewnienie, że dostanie do niego kontakt, aby podpisać z nim umowę na dystrybucję multimikserów. Idealny kandydat nie zjawiał się, więc postanowił zgłosić swoją kandydaturę. Dużo podróżował, więc mógł wyobrazić sobie wiele dużych i małych rynków - dostrzegł w tym barze możliwość ekspansji i postanowił to wykorzystać.




_____________________________________
Tekst został opracowany na podstawie książki: McDonald's Historia złotych łuków autorstwa Johna Love


0 komentarze:

Prześlij komentarz